
Do tragicznego zdarzenia doszło w jednym ze sklepów w podpoznańskim Swarzędzu. Pracownik ochrony sklepu nagle zasłabł i osunął się na ziemie, gdy próbował powstrzymać kradzież w sklepie.
W czwartkowy wieczór w sklepie dyskontowym w Swarzędzu doszło do dramatycznej sytuacji, która niestety zakończyła się śmiercią 63-letniego ochroniarza. Mężczyzna zmarł po tym jak rozpoczął interwencję i próbował powstrzymać kradzież alkoholu. Policja stara się wyjaśnić okoliczności tej tragicznej śmierci.
W sklepie sieci Lidl, na wysokości kas samoobsługowych, 21-letni mężczyzna zdecydował się na próbę kradzieży butelki alkoholu. To wtedy zaczęła się niefortunna seria zdarzeń, która zakończyła się stratą życia ochroniarza. Najprawdopodobniej 63-latek postanowił zatrzymać złodzieja, włączając się w sytuację, która miała zapobiec kradzieży.
Niestety, nagle ochroniarz zasłabł i upadł na ziemię. Pomimo natychmiastowej reakcji innych pracowników sklepu, nie udało się go uratować. Na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby, a policja zatrzymała 21-latka podejrzanego o próbę kradzieży alkoholu.
Obecnie prowadzone jest policyjne śledztwo, mające na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności śmierci ochroniarza. Czy przyczyną była interwencja ochrony, czy też inne czynniki? Wśród kluczowych dowodów w dochodzeniu znajduje się monitoring sklepu, który może rzucić światło na wydarzenia poprzedzające tragedię. Sierżant sztabowy Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji potwierdził, że nagrania z monitoringu są obecnie analizowane.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, na ciele ochroniarza nie było widocznych obrażeń, co może wskazywać na inny rodzaj przyczyny śmierci. Jednak pełne wyjaśnienie tego tragicznego incydentu będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu kompleksowego śledztwa oraz sekcji zwłok.