Do dramatycznego wypadku doszło na ulicy Sandomierskiej w Poznaniu. Informację o incydencie podał portal Epoznań, który uzyskał informacje od czytelniczki Izy. Według relacji kobiety, na terenie domków jednorodzinnych doszło do poważnego wypadku, w związku z czym na miejsce wezwano helikopter oraz kilka zastępów straży pożarnej, a także policję i pogotowie ratunkowe.
Zaistniałe zdarzenie potwierdził także dyżurny wielkopolskich strażaków, którzy obecnie pracują na miejscu wypadku. Na ulicy Sandomierskiej wzniesiono kordon zabezpieczający, a służby ratownicze podjęły działania mające na celu udzielenie pomocy poszkodowanym.
Jakub Wakuluk, kierownik zespołów ratownictwa medycznego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, poinformował o szczegółach dotyczących poszkodowanego. Mężczyzna w wieku 24 lat, który znajdował się w jednym z domów na Sandomierskiej, niestety spadł z wysokości pierwszego piętra. Na szczęście, był przytomny po zdarzeniu, co pozwoliło na szybką reakcję służb medycznych. Jego stan okazał się na tyle stabilny, że transport karetką był możliwy, a nie było konieczności korzystania ze śmigłowca.
Niestety, młody mężczyzna nie uniknął obrażeń. Potwierdzono, że doznał urazu głowy. Policja będzie prowadziła dochodzenie w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia i ustalenia, czy nie doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości.